Powracam do was z serią ulubieńców miesiąca. Poprzez mój wyjazd do Madrytu nazbierało się ich dużo. Zapraszam do czytania !
Pielęgnacja
1. Masełko do ust z nivea Vanilla & Macadamia. Świetnie pachnie i nawilża.
2. Masło do ciała z The Body Shop o zapachu truskawski. Tak samo jak produkt powyżej genialnie pachnie i nawilża. Ja mam to mniejsze opakowanie idealne na podróże.
Jedzenie i picie
1. W Madrycie starbucksa można znaleść na prawie każdej ulicy. Ja skusiłem się na Caramel Machiato i od razu się zakochałam. Jest bardzo słodkie !
2. Ciastka Chips Ahoy ! Są podobne do piegusków. Spróbowałam je, i mega mi zasmakowały.
Książki
1. Klątwa tygrysa - 4 część. Wszystkie są świetne, ale ta jest jedną z moich ulubionych.
2. Wróć, jeśli pamiętasz. Jest to kontynuacja "Zostań jeśli kochasz", również bardzo wzruszająca.
Muzyka
1. Hozier- Take me to church
2.Mark Ronson- Uptown funk
3.Sia- Elastic Heart
4.Enrique Iglesias - Bailando
Ubrania/buty
1. Nike Roshe run (czarno-białe)
Są mega wygodne i pasują do prawie wszystkiego.